Perfumy, tak jak właściwie każdy ludzki wynalazek, od czasu stworzenia do uzyskania znanego nam współcześnie wydania, przeszły długą drogę. Dziś mamy liczne perfumerie wypełnione setkami naturalnych lub syntetycznych zapachów. Tworzymy nawet zapachy, które nie występują w naturze. A jak to było z perfumami w przeszłości? I co nas czeka w przyszłości? Zapraszam do lektury.

Na chwałę bogów, ku uciesze ludzi – skąd się wzięły perfumy?

I pomyśleć, że ten wielki perfumeryjny przemysł zaczął się od… kultu religijnego. To dym, a nie woda, był nośnikiem zapachu. Pachnące kadzidła, palona żywica, tak uzyskiwano pierwsze zapachy na życzenie. Ważną rolę odgrywały też pachnące oleje, które np. w starożytnym Egipcie wykorzystywano przy mumifikacji zwłok. Dziś perfumy częściej kojarzone są bardziej cielesnością niż duchowością. Paradoksalnie to Arabowie właśnie, co do zasady niespożywający alkoholu, zastosowali go pierwszy raz w produkcji wonności. Pierwsze perfumy zbliżone do tych, które znamy obecnie, stworzono dla Elżbiety królowej Węgier w drugiej połowie XIV wieku.

Rozwój transportu, a co za tym idzie łatwiejszy sposób podróżowania, sprzyjał komponowaniu nowych zapachów, gdyż zajmujący się tym artyści (bo tak ich śmiało można nazwać) mogli zapoznać się z roślinami niewystępującymi w ich regionie, kraju czy kontynencie. Początkowo perfumy były tak drogie, że mogli sobie na nie pozwolić tylko ludzie z wyższych sfer. Dzięki rozwojowi nauki zbudowano całe linie produkcyjne pozwalającej na masową produkcję, co znacząco obniżyło koszt wytworzenia, dzięki czemu i zwykli śmiertelnicy mogli i mogą nadal cieszyć się pięknymi zapachami.

Kreatorzy zapachów nie przestają eksperymentować – modne zapachy

Koszty produkcji to na pewno jeden z głównych bodźców pobudzających innowacyjność perfumiarzy. Przykładem jest wynalezienie sposobu, dzięki któremu naturalnie pozyskiwane olejki zapachowe można było zastąpić syntetycznymi, co przyniosło wielkie oszczędności. Niektórzy poszli krok dalej i w laboratorium stworzyli zapachy, których nigdzie indziej nie można spotkać. Przykładem takich wyjątkowych, ekstrawaganckich perfum są zapachy firmy Escentric Molecules. Ich wyjątkowość polega na tym, że zrezygnowano w nich ze skomplikowanych kompozycji zapachowych złożonych z wielu nut. W zamian za to wykorzystano jedną molekułę, która w naturze nie występuje. Ta minimalistyczna forma jednych kusi bardziej, innych mniej. Jak zawsze warto przekonać się samemu, czy taki zapach nam odpowiada.

Bądź oryginalny – perfumy jedyne w swoim rodzaju

Obecnie można zaobserwować duży przyrost miejsc, gdzie można skomponować swoje własne perfumy. To bardzo dobra opcja dla indywidualistów, którzy chcieliby posiadać zapachy unikalne, a nie powszechnie dostępne w perfumerii. Jeśli jednak nie masz dostępu do takiego „laboratorium”, możesz kupić równie oryginalne perfumy. Kreatorzy zapachów prześcigają się w pomysłach. Na rynku dostępne są perfumy o zapachu szkła, benzyny, wody z solą, marchewki, starych kamieni i mchu, babki drożdżowej z rodzynkami a nawet spermy. Ciekawostka: podobno perfumy o zapachu whisky i cygar nie są kupowane tylko przez mężczyzn. Kobiety, które chcą być postrzegane jako silne, męskie i niezależne, np. bizneswoman, także sięgają po ten zapach.

Być może za jakiś czas zamiast skrapiać skórę perfumami od zewnątrz, będziemy połykać tabletki, które spowodują, że zamiast nieprzyjemnego zapachu potu, rozsiewać będziemy piękną woń znaną do tej pory z flakoników. Wydaje się, że perfumy w kapsułkach to kwestia niedalekiej przyszłości.