
hej.. dziś dziele sie z Wami moim szczęściem.. z prezentowanego nie raz ciążowego brzuszka 2 grudnia o godzinie 17:45 wykluł się najwspanialszy maleńki mężczyzna na świecie.. 😉 Minął miesiąc, a gdy cichutko śpi w łóżeczku, czasami nadal nie wierzę, że mamy swojego bobaska, że jesteśmy mamą i tatą.. tak nie było łatwo, tak wiem – nie będzie :D, tak słabo sypiam, tak w domu mamy bałagan, tak dziś mam nie pomalowane paznokcie, włosy niedbale zebrane w koczka, ubrana jestem w.. nie wyjściowe ciuchy 😉 ale już wiem, że nie chciałabym w tej chwili niczego innego, niż patrzeć na chyba jeszcze mimowolny uśmieszek synka <3.
Mam ogromne wsparcie męża zakochanego w Małym po uszy, bez tego.. nie wiem co by było.. na pewno nie było tego wpisu 😀
do rzeczy.. Przedstawiam Wam Floriana M. (tu dwu tygodniowego)
Martyna i Florcio 😉
A mój synek chce jeszcze sobie posiedzieć. A ja nie wiem czemu, ale czuje, że już bym go chciała na świecie. Może wpadniesz? mjakmamuska.blogspot.com
a pewnie,ze wpadne 🙂 juz lece ;p
Piękne słowa <3
Świetne fotki, synek śliczny, gratulacje dla Was 🙂
Pozdrawiam 🙂