
Witam nadszedł czas na ostatni wpis z cyklu Podróż Poślubna Państwa M . Wiedeń był pierwszym miejscem, które odwiedziliśmy na naszej trasie. W drodze pogoda nas nie nastrajała wakacyjnie, bo padał deszcz, ale po dotarciu do hotelu przestało padać i parasolki zabrane na zwiedzanie stolicy Austrii nie przydały się nawet na chwile
, zrobiliśmy tyle kilometrów pieszo,że w rezultacie cieszyliśmy się,że nie ma upału. Wiedeń architektonicznie jest przepiękny, nie można go porównać z żadnym z polskich miast ponieważ cale centrum zachowane jest w jednym stylu. Ogromne wrażenie zrobił na nas Parlament i Belweder ogrodzony magicznymi ogrodami.
to już jest koniec.. 🙂 Podróż poślubną uważam za bardzooo udaną!!
pozdrowionka
Przypominam o konkursie na moim fb 🙂