Witam Was po aż miesięcznej przerwie :(. Tegoroczny wrzesień jest niesamowity 3 wesela w tym jedno przedłużone o pobyt na Mazurach we dwoje, wspólne wakacje we Włoszech dużo się dzieję dużo fajnego i mega pozytywnego ale niestety nie da się zatrzymać czasu i dzień za dniem leci nie ubłaganie. Przed nami kolejny 5dniowy urlop i ważne weselicho :). Jakoś tak w głębi duszy czekam już na październik, długie wieczory spędzone w domu i wolne nudne weekendy :D. Pewnie szybko mi się odmieni no ale.. 🙂

Sezon weselny rozpoczęło wesele mojej młodszej siostry, dużo emocji i przygotowań w tym wybór kreacji :). Wraz z siostrami miałyśmy mieć sukienka w kolorze pudrowego – jasnego różu o spójnym fasonie jak na prawdziwe druhenki przystało. Ja swoją wypatrzyłam i kupiłam już 4 msc przed tym ważnym dniem. Szczerze mówiąc jest to najpiękniejsza sukienka jaką miałam. Uwielbiam ten kolor fason, dekolt i to, że ma długi rękaw. Ponieważ była pełnia lata dobrałam jasno szare szpilki sandałki i srebrną torebkę na pasku, bo biegając za 2latkiem kopertówka zupełnie się nie sprawdza. Na sobotnie wesele mam również coś specjalnego :).

pogoda nam się poprawiła 😀 życzę Wam już dziś wspaniałego weekendu :*

sukienka: Lou

buty: DeeZee